„Marsz dla życia“? – What the fuck?!

18 września 2021 w Berlinie odbędzie się tak zwany “Marsz dla życia” (MfdL). Pomimo tego, że aborcja jest wciąż karalna w Niemczech i dostęp do niej pogarsza się z każdym rokiem, chrześcijańscy fundamentaliści (zwani też „Fundis”) chcą aby stała się ona całkowicie niedostępna. „Marsz dla życia”, pod pretekstem „ochrony życia”, propaguje konserwatywny i seksistowski światopogląd.

Jakkolwiek, według Fundis nie każde życie jest jednakowo godne ochrony: ich zainteresowanie skupia się głównie na życiu płodu. Dużo mniej natomiast interesuje ich życie osób w niechcianej ciąży, które jest nieustannie narażone poprzez nielegalne i niebezpieczne aborcje – tak samo jak nie zależy im na autonomii cielesnej tych właśnie osób. Ponadto Fundis opowiadają się za konserwatywnymi rolami płciowymi, sztywną moralnością seksualną, prezentując przy tym postawy homo- i transfobiczne w oparciu o dosłowne interpretacje Biblii.

Niestety nie są oni jedynymi zajmującymi takie stanowisko; w ostatnim okresie obserwowalny jest znaczny przypływ poglądów konserwatywno-nacjonalistycznych i antyfeministycznych. Antyfeminizm funkcjonuje jako ogniwo łączące siły różnych partii, takich jak FDP, CDU / CSU i AfD oraz innych partii i organizacji skrajnie prawicowych. Rozprzestrzenia się nienawiść do kobiet, społeczności queer / LGBTIQ * a rasizm i nastroje antysemickie stają się coraz bardziej rażące.

Przeciwstawiamy się tym nieludzkim pozycjom i domagamy się reprodukcyjnych praw dla wszystkich.

Jesteśmy perwersyjni i depczemy Ci po piętach!

Walka o prawo do cielesnego samostanowienia nie pozostaje bez konsekwencji. Ponad 100 aktywistek/ów została/o oskarżonych za udział w strajku siedzącym (sit-in) przeciwko Mfdl w roku 2019. Większość z nich została oskarżona o „przymus”. Od listopada 2020 roku toczą się postępowania w sądzie rejonowym Tiergarten.

Represje mają nas zastraszyć i sprawić, że poczujemy się mali/łe – ale nasza solidarność jest silniejsza! Jako „What the fuck?!” wspieramy oskarżone osoby podczas ich rozpraw, organizujemy wiece i zbieramy podpisy. Udało nam się też pokryć wszystkie koszty dzięki ogromnemu wsparciu, bardzo udanej akcji crowdfundingowej i pomocy ze strony Rote Hilfe. W rezultacie aktywiści/stki i my jako grupa zbliżyliśmy/łyśmy się do siebie, umocniliśmy/łyśmy się jako społeczność, a nasza sieć stała się silniejsza i bardziej zwarta.

Prawie wszystkie sprawy zostały oddalone z powodu niewystarczającej istotności przedmiotu pozwu. Jednak prokuratura w dalszym ciągu nalega na postępowanie, mając na celu dalszą kryminalizację blokad i zniechęcenie aktywistów/tek do dalszych protestów. Podczas trwania procesów policja zawsze znajduje sposób, by zmieszać z błotem nasze działania i generalnie cały lewicowy, queerowo-feministyczny aktywizm.

Krew, kał i brokat przeciwko patriarchatowi!

Podczas gdy fundamentalistów przedstawiano jako ofiary, feministki/ści pokazano jako brutalne/ych terrorystki/ów. Zniesławianie osób queer i feministek/ów oraz ich walk jako obrzydliwych i zboczonych ma długą i nieustającą tradycję.

Ten dyskurs był też obecny w kampanii medialnej po eksmisji Liebiga34 w październiku 2020 r., kiedy media próbowały zainscenizować przestrzeń życiową osób w taki sposób, by wzbudzała ona obrzydzenie.

„Jesteśmy tu, jesteśmy queer, jesteśmy cudowne/i – nie zadzieraj z nami!”

Solidaryzujemy się ze wszystkimi, którzy doświadczają dyskryminacji ze względu na swoją orientację seksualną. Z tymi, których życiowe wybory są atakowane przez prawicowo-konserwatywne ideologie. Solidaryzujemy się ze wszystkimi, którzy doświadczają represji za to, że walczą w imię emancypacji.

BLUT – KOT – GLITZER // Demonstracja queerowo-feministyczna

17 września // 18:00 // @ Adenauerplatz

Przeciwko chrześcijańskiemu fundamentalizmowi – uaktywnij się, bądź głośny/a, przeszkadzaj i zamień „Marsz dla życia” w katastrofę!

18 września // od godz. 12 // @różne lokalizacje w Berlin Mitte

Walczymy o:

  • Seksualne I płuciowe samostanowienie
  • zniesienie §218 i §219 niemieckiego kodeksu karnego, by wreszcie w pełni zalegalizować aborcję i umożliwić łatwiejszy dostęp do informacji na ten temat
  • rozpoznanie aborcji jako regularnej procedury medycznej i całkowite pokrycie jej kosztów przez ubezpieczenie zdrowotne, tak żeby osoby w ciąży nie musiały za nią płacić, włączając w to osoby bez ubezpieczenia i dokumentów
  • zabiegi usuwania ciąży zawarty w programie szkolenia medycznego i zobowiązanie szpitali do ich przeprowadzenia

– umożliwienie osobom samodzielnego zadecydowania czy chcą mieć (więcej) dzieci. Do tego zalicza się też darmowy dostęp do antykoncepcji.

– żeby nie miało znaczenia, czy dziecko urodzi się z niepełnosprawnością, czy też nie i dlatego jesteśmy przeciwne/i selekcji przez diagnostykę prenatalną.

– społeczeństwo, w którym jest miejsce dla wszystkich rodzajów seksualności, gdyż kochamy kogo i jak chcemy.

Jeśli zgadzasz się z naszymi żądaniami, wyjdź z nami na ulicę w solidarnym geście, w imię emancypacyjnego społeczeństwa, przeciwko „Marszowi dla życia” i razem walczmy o reprodukcyjne prawa dla wszystkich!

„Zachowajmy bezpieczeństwo wobec siebie, abyśmy razem mogli być niebezpieczne/i!”

Co również w praktyce oznacza: załóż maskę (jeśli możesz), zachowaj dystans i licz się z innymi. Pokażmy wszystkim, że feminizm ratuje życia!